Książko, kocham cię!
Chociaż tytuł książki prezentował się dość prowokująco, trudno mi było nie zakochać się w opowiadaniach Henry'ego Kutnera. Jego historie okazały się niczym odurzający balsam dla mojego znużonego mózgu. Eliksir doprawiony alkoholem? Być może, chociaż podobny eliksir pokochają nawet abstynenci. Bohaterem pierwszych pięciu opowiadań jest naukowiec Galloway Gallegher, geniusz, które swoje wynalazki konstruuje jedynie w stanie odurzenia alkoholowego. Razem ze wymyślonym w stanie podobnego zamroczenia robotem, zajmującym się jedynie kontemplacją własnego piękna, muszą rozwiązywać problemy, w jakie uczony pijanica ciągle popada. Opowieści o przygodach tej dwójki są zaprawdę szalone i dostarczają znakomitej rozrywki. Na kartach opowieści Kuttnera spotkamy uroczych futrzastych kosmitów Lyblasów, mogących stać siępierwowzorem dla Mogwaiów z "Gremlinów" Spilberga, podróżujące w czasie zwłoki i inne cuda, o których się zaprawdę filozofom nie śniło. Opowiadania Kuttnera przepeł...