Co nas nie zabije

Niezwykle rzadko zdarzają się serie wydawnicze, które pochłaniam w całości. Wehikuł Czasu nie zachwyca mnie wprawdzie swoją szatą graficzną, ale każda wydawana przez wydawnictwo Rebis książka zasługuje na uwagę. I, wybaczcie mi taki mały "spoiler", ale pozycja, o której właśnie mam zamiar pisać, czyli "Równi Bogom" Asimova plasuje się w czołówce moich ulubionych książek z tej serii.

Asimov przenosi nas do świata, w którym udało się rozwikłać męczący ludzkość od pokoleń problem: wynaleziono niewyczerpane źródło energii. To cudowne urządzenie we wprost niewiarygodny, mało inwazyjny dla środowiska naturalnego sposób czerpie energię z równoległego wszechświata. Brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe? Podobne wątpliwości ma bohater pierwszej części powieści – Pete Lamont, który dostrzega ogromne ryzyko wiszące nad naszą cywilizacją.

Pisarz w bardzo niekorzystnym świetle ukazał całe środowisko naukowe. Badaczy, którzy powinni wszak mieć na względzie dobro ludzkości, interesują jedynie nic nieznaczące spory i prywatne korzyści. W tym skorumpowanym i pozbawionym skrupułów moralnych światku głos autorytetu potrafi bardzo skutecznie uciszyć głos rozsądku. Udało się tym samym Asimovowi podjąć temat niestety nadal aktualny i uniwersalny, bez popadania w banał czy pretensjonalność.

Spotkałam się już z opiniami, że najciekawiej prezentuje się rozdział drugi, ukazujący życie mieszkańców innego wszechświata. Gdybym chciała się z tym nie zgodzić, byłoby mi wyjątkowo ciężko, ponieważ stworzone przez autora postacie obcych intrygują, fascynują i pozostają na długo w pamięci. W tamtejszym społeczeństwie jednostki (tzw. Miękcy) nie mogą funkcjonować jako integralne byty, lecz dzielą się na swoiste typy: Emocjonalnych, Racjonalnych i Rodzicieli. Kiedy dochodzi do spotkania przedstawicieli każdej z tej grupy, powstaje triada. Oczywiście główni bohaterowie, czyli Emocjonalna Dua, Racjonalny Odeen i Rodziciel Tritt, to osobniki wyjątkowe i nieco niedostosowane do standardów tamtejszego społeczeństwa, co czyni opowieść o ich przygodach jeszcze bardziej przejmującą i w gruncie rzeczy ludzką.

W trzeciej części powracamy z rejony okołoziemskie, czyli na Księżyc. Asimov przedstawia tu środowisko Lunarytów, którzy bardzo mocno podkreślają swoją odrębność od Ziemian. Portretując wzajemne animozje tych dwóch grup, pisarz wykazał się dużym dystansem i poczuciem humoru. Wypada tylko dodać, że w powieści praktycznie wszystko mu się udaje, a każda z części serwuje czytelnikowi nowe wrażenia i smaczki.

Jeśli jesteście fanami fantastyki naukowej i jeszcze nie sięgnęliście po "Równych Bogom", gorąco was do tej pozycji zachęcam. Naprawdę warto!


ZA EGZEMPLARZ RECENZENCKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU REBIS

Wydawnictwo Rebis
Seria: Wehikuł czasu
Tłumaczenie: Krzysztof Bednarek
Data wydania: 7 marzec 2023
Liczba stron: 395

Komentarze

Popularne posty