Magia i miecz

Kiedy miałam kilkanaście lat, chyba w ogóle nie czytałam książek dla młodzieży. Teraz spoglądam na nie nieco przychylniejszym okiem, starając się wynaleźć pozycje, którymi za jakiś czas zainteresowałaby się moja pociecha.

Timo Parvela to pisarz znany nie tylko w Finlandii, ale i za granicą. wielokrotnie nominowany do Nagrody im. Astrid Lindgren. Trylogia "Strażnicy Sampo" to natomiast młodzieżowe fantasy, w którym autor pełnymi garściami czerpie z fińskiej mitologii. Sięgamy zatem wstecz aż do starego eposu "Kalevali", którym inspirował się m.in. Tolkien.

Chociaż już pierwsza część opowieści –"Miecz" zabiera nas do krainy, gdzie rzeczywistość łączy się z magią, najmocniejszą stroną prozy Paraveli jest osadzenie jej we współczesnych realiach, z uwzględnieniem wszelkich nękających matuszkę Ziemię problemów. Degradacja środowiska naturalnego, egoistyczna polityka europejskich państw, starających się za wszelką cenę odciąć od biedniejszych, nawiedzanych przez klęski żywiołowe rejonów – oto problemy, które fiński autor przemyca w swoich powieściach.

Do nierównej walki z siłami zła i ciemności muszą stanąć dwaj nastoletni chłopcy: Ilmari i Ahti oraz ich przyjaciele. Przygody młodych ludzi, mimo iż podszyte nutką humoru, przesycone są atmosferą grozy i lęku. Oto bowiem zbyt niedoświadczeni bohaterowie muszą podjąć się zadania, do którego nie zostali przygotowani. Czy uda im się uratować świat, któremu grozi zagłada?

Akcja toczy się wartko, nie ma tu miejsca na nudę. Pewne rozczarowania przynoszą natomiast finałowe rozstrzygnięcia poszczególnych tomów, następujące zbyt nagle i niespodziewanie. Są niczym balonik, z którego zbyt nagle spuszczono powietrze

Odnoszę również wrażenie, że poszczególnym postaciom brakuje nieco nutki indywidualizmu. Wyróżnia się na ich tle nieco zadziorny i przewrotny Joker, jednak pozostali bohaterowie wypadają przy nim dość blado. Całe szczęście, mimo iż mamy do czynienia z powieścią młodzieżową, autor szczędzi nam banalnych, ckliwych wątków miłosnych.

Podsumowując, trylogia "Strażnicy Sampo" adresowana jest do nastoletniego odbiorcy, jednak sięgnąć po nią mogą również dorośli, zainteresowani mitologią fińską. Ja również dzięki książkom Parveli zapragnęłam dowiedzieć się więcej o Louhi czy Väinämöinenie. Tylko ciągle zachodzę w głowę, dlaczego to czarne charaktery okazują się zawsze najciekawsze w opowieściach, nadają im charakter?

W "Strażnikach Sampo" to przede wszystkim oni (a nie ci, którzy dzierżą magiczne kantele) grają pierwsze skrzypce.

ZA EGZEMLARZE RECENZENCKIE SERDEDZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU KOJRO!


Wydawnictwo Kojro
Tłumaczenie: Bożena Kojro. Data wydania poszczególnych tomów: I - 2011, II - 2015, III - 2021.
Liczba stron: I - 200, II - 255, III - 302.

Komentarze

Popularne posty