Bracie mój, przyjacielu mój, wrogu mój...

Światło i mrok. Dzień i noc. Yin i Yang. Kain i Abel. Odwieczny taniec dwóch przeciwstawnych potęg to motyw, który powtarza się przez wieki w wielu dziełach literackich. Niech nas więc nie zdziwi, że spotkamy go również w powieści "Ten drugi" – historii dwóch trzynastoletnich bliźniaków, rozgrywającej się na sielankowej prowincji Nowej Anglii w latach trzydziestych XX wieku.

Czy znaliście wcześniej nazwisko Thomasa Tryona? Przyznam ze smutkiem, że obce mi ono było całkowicie. Tym bardziej wdzięczna jestem wydawnictwu Vesper, że dzięki nim mogłam obcować z dziełem powyższego pisarza. Zaprawdę wspaniała to była uczta, niezapomniana i przerażająca zarówno dzięki pięknemu stylowi pisarza, jak również gęstwinie emocji, w którą jego opowieść nas czytelników wplątuje.

Wydana w 1971 roku powieść to nostalgiczna podróż do krain, które minęły, przepełnionych magią i dziwnością. Pochodząca z Rosji Ada wychowuje dwóch wnuków, Nilesa i Hollanda. Obdarzeni niezwykłą wyobraźnią i wrażliwością chłopcy grają z nią gry, w których wczuwają się w otaczające ich zjawiska. Bliźniaków łączy magiczna więź, a dzieli – niemal wszystko. Jeden to ucieleśnienie jasności, łagodności i dobra, drugi – prawdziwy mrok, złośliwość i lęk.

Zdaję sobie sprawę, że fabuła streszczona w kilku słowach mogłaby wydawać się nad wyraz banalna i prozaiczna. Tymczasem przebogata mozaika obrazów oddziałuje na wszystkie zmysły, mami i czaruje wielością barw. Poetyckością dziwnością swej prozy przywodził mi autor nieraz na myśl Bruno Schultza, chociaż skojarzenia owe pozornie mogłyby zostać wzięte za zbyt przesadne.

Jakże piękne są obrazki dnia codziennego, jakie kreśli Tryon! Plecione z nici światła i mroku, zapachów dochodzących z przytulnych domostw i rozległych pół. Wreszcie czuć tu ów pociąg do bytów zdeformowanych, zniekształconych i nienaturalnych, miłość do ciemnych sztuk magicznych i kuglarstwa. Zaprawdę zapadają w pamięć sceny, kiedy obaj chłopcy wyprawiają się do przyjezdnego cyrku bądź planują swoje tajemnicze sztuczki.

Autor zwodzi oczywiście czytelnika z pełną premedytacją, mieszając punkty widzenia, z jakich patrzymy na tragiczne wydarzenia, rozgrywające się w owej sielskiej krainie dzieciństwa. Chociaż określimy "Tego drugiego" mianem horroru, brak tu scen krwistych i makabrycznych, jednak żadna lektura dawno nie wzbudziła w mym umyśle takiego lęku i trwogi.

Wiem, że nie mogę, moi drodzy, ręczyć wam, że równie mocno zachwycicie się książką. "Ten drugi" będzie chyba obok opowiadań Stefana Grabińskiego i "Terroru" Dana Simmonsa moim ulubionym dziełem grozy, wydanym przez wydawnictwo Vesper. Wprawdzie do końca roku trochę czasu jeszcze zostało, ale już dziś mogę ocenić, że będzie to bardzo mocny kandydat do książki roku.


ZA EGZEMPLARZ RECENZENCKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU VESPER

Wydawnictwo Vesper
Tłumaczenie: Marek Król
Data wydania: 31 pażdziernik 2021
Liczba stron: 336

Komentarze

Popularne posty