Gdzie dinozaur nie może, tam mrówkę pośle

Nazwisko Cixina Liu jest dobrze znane miłośnikom fantastyki. Dzięki trylogii „Wspomnienie o przeszłości Ziemi” chiński pisarz dołączył do grona najbardziej poczytnych twórców gatunku. Jego powieści polecali Barack Obama oraz Mark Zuckerberg. I choć podobne rekomendacje często wzbudzają we mnie pewną nieufność, to prozie autora „Problemu trzech ciał” zaprawdę warto dać szansę.

„O mrówkach i dinozaurach” to zabawa z konwencją bajki, tak dobrze nam znanej od czasów Ezopa. Warto wspomnieć, że grecki bajkopisarz bohaterami swoich opowieści czynił zwierzęta, lecz jego celem pozostawała krytyka ludzkich przywar i słabości. Pragnę też zauważyć, iż w poszczególnych opowieściach zestawione zostały ze sobą stworzenia o całkowicie odmiennych temperamentach, charakterach, czy gabarytach, takie jak, chociażby lew i mysz.

Trudno jednak o równie kuriozalne zestawienie, co mrówki i dinozaury. U Cixina Liu jest jednak ono możliwe, a największe istoty, jakie kiedykolwiek chodziły po Ziemi, nawiązują sojusz z maleńkimi insektami. Rezultaty ich współdziałania przejdą zaś najśmielsze oczekiwania. Wprawdzie początki będą dość niewinne, gdyż ograniczą się do doraźnej pomocy dentystycznej udzielanej przez mrówki dinozaurom, jednak z czasem dzięki kooperacji małych i dużych zwierząt wykształci się niezwykle rozwinięta cywilizacja.

Wspomniany na początku Ezop nie pisał bajek dla dzieci. Również Cixin Liu adresuje swoją opowieść do nieco starszego czytelnika. Historie współpracy mrówek i dinozaurów to nic innego jak spojrzenie na dzieje ludzkich społeczeństw, szczególnie na skomplikowane relacje wiążące Chiny i Zachód. Warto dodać, że podobne motywy spotkamy u chińskiego pisarza znacznie częściej, chociażby w Erze Supernowej, gdzie ze spuścizną przodków muszą poradzić sobie osierocone dzieci.

Fantastyczne losy mrówek i dinozaurów stają się pretekstem do snucia refleksji na temat początków nauki, kultury czy religii. Pozostaje to największym atutem owej momentami zbyt skrótowej opowieści. Podobnie jak w innych powieściach Cixin Liu spogląda w syntetyczny sposób na naszą historię, przedkładając celność frazy nad piękno języka. Bohaterowie przez niego nakreśleni to jedynie pionki na szachownicy dziejów, nieobdarzeni zbyt wyraźnymi rysami.

Przyznać muszę, że najnowsza książka autora „Problemu trzech ciał” nie wzbudziła we mnie podobnego entuzjazmu, co jego najbardziej popularna trylogia. „O mrówkach i dinozaurach” zaliczę jednak do dzieł udanych, nieco przewrotnych i skłaniających do refleksji. Z pewnością miłośnicy pisarza powinni sięgnąć po jego najnowsze dzieło, żeby przekonać się, jak wypada Cixin Liu w najnowszej odsłonie.


Wydawnictwo Rebis
Tłumaczenie: Andrzej Jankowski
Data wydania: 27 lipiec 2021
Liczba stron: 240
Recenzja ukazała się na stronie Lubimy Czytać.

Komentarze

Popularne posty